Powoli zbliżają się Święta. Barcelona jest już stosownie udekorowana na tą okazję i zachwyca kolorowymi światełkami każdej nocy. Nawet temperatura zdecydowała wreszcie dostosować się do pory roku i ostatnimi dniami znacznie się ochłodziło. Sklepy z kolei kuszą już świątecznymi wystawami, ozdobami i przypominają o kupnie prezentów. To czego brakuje (i raczej nie ma co się spodziewać) to... śnieg. Boże Narodzenie spędzę w Polsce, więc nadzieja na śnieg na Święta nadal jest, ale na wszelki wypadek, w ramach "zaklinania śniegu" postanowiłam zrobić White Christmas Cupcakes.
Nazwę wymyśliłam sama i myślę, że idealnie opisuje te cupcakes, ponieważ nie tylko ciasto i krem zrobione są na bazie białej czekolady, ale do tego udekorowałam je zrobionymi z lukru królewskiego płatkami śniegu. Cupcakes w białej tonacji i z subtelną dekoracją wyglądały przepięknie. W smaku wyczuwalna była biała czekolada, a krem miał delikatną, puszystą konsystencję... jak śnieżny puch.
Składniki na ciasto (6 sztuk):
- 0,5 szklanki mąki
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki masła w temperaturze pokojowej
- 1/4 szklanki cukru
- 1 jajko
- 40g rozpuszczonej białej czekolady w temperaturze pokojowej
- 0,5 ekstraktu w wanilii
- 1/3 szklanki mleka
- szczypta soli
Składniki na krem (6 sztuk cupcakes)
- 75g kremowego serka
- 40g masła w temperaturze pokojowej
- 60g rozpuszczonej białej czekolady w temperaturze pokojowej
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1,5-2 szklanki cukru pudru
- mleko
Wykładamy blachę na muffinki papilotkami i rozgrzewamy piekranik do 190 stopni. Przesiewamy mąkę i łączymy z proszkiem do pieczenia i solą. W innym naczyniu miksujemy cukier z masłem aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodajemy jajko, białą czekoladę i ekstrakt z wanilli. Dobrze miksujemy. Dodajemy na zmianę po trochę mąki z proszkiem do pieczenia i mleko. Całość mieszamy i gdy uzyskamy jednolite ciasto, wykładamy do papilotek napełniając każdą z nich maksymalnie do 2/3 wysokości. Pieczemy przez 20-25 minut do tzw. suchego patyczka. Gdy cupcakes stygną, przygotowujemy krem.
Ubijamy 1,5 szklanki cukru pudru z masłem. Gdy połączą się w jedną masę dodajemy białą czekoladę i serek (powinien być zimny). Miksujemy na dużej szybkości do uzyskania jednolitego, puszystego kremu. Aby uzyskać pożądaną konsystencję dodajemy po odrobinie cukru pudru lub mleka w zależności od tego, czy krem jest za rzadki, czy za gęsty. Dowolnie dekorujemy cupcakes.
Ja swoje cupcakes najpierw posmarowałam kremem przy użyciu łopatki tak, by miały płaską powierzchnię, a następnie naniosłam krem używając rękawa cukierniczego z nakładką 1M Wiltona. Krem nałożyłam robiąc różę, czyli wykonując okrężny ruch od wewnątrz. Następnie na każdą babeczkę już pokrytą kremem położyłam płatek śniegu z lukru cukrowego i po kilka jadalnych perełek.
Oto jak krok po kroku wykonałam płatki śniegu z lukru królewskiego.
Składniki na lukier królewski
- 1 białko
- 200g cukru pudru
- sok z cytryny
- woda
Ubijamy białko i dodajemy po trochę cukier puder, a następnie po kropelce sok z cytryny lub wodę aż do uzyskania jednolitej, ale gęstej konsystencji. Jeśli lukier zrobi się zbyt rzadki, dodajemy po łyżeczce cukru pudru.
Wykładamy blachę piekarnika, deskę do krojenia lub inną płaską powierzchnię papierem do pieczenia. Przekładamy lukier do rękawa cukierniczego z okrągłą bardzo wąsko zamkniętą końcówką lub do dozownika do lukru. Na papierze do pieczenia "rysujemy" lukrem płatki śniegu (lub inną dowolną formę). Ponieważ formy te będą bardzo delikatne warto narysować ich więcej niż będziemy potrzebować.
Odstawiamy płatki śniegu do wyschnięcia. Warto uzbroić się w cierpliwość i poczekać nawet 24 godziny. Prawdopodobieństwo uszkodzeń będzie wtedy mniejsze. Wyschnięte płatki można pomalować perłową farbką do żywności. Ja użyłam koloru Pearlescent White marki Rainbow Dust.
pięknie i pysznie :) masz talent!
OdpowiedzUsuńprzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają! Jak na razie święta faktycznie zapowiadają się bielusieńkie :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu ściśle powiązanym ze słodkimi, świątecznymi wypiekami :)
UsuńDziękuję za zaproszenie! Chętnie wezmę udział!
UsuńJejku, zakochałam się w nich. :)
OdpowiedzUsuńAle piękności!
OdpowiedzUsuńfantastyczne, cudowne!!
OdpowiedzUsuńWyglądają zjawiskowo, a że dużo w nich białej czekolady to pewnie smakują obłędnie.
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie :) najchętniej zjadłabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńlukrowe dzieła sztuki :) cudowna dekoracja...
OdpowiedzUsuń/ zachęcam Cię do poparcia apelu jaki zamieściłam na swoim blogu ... proszę w nim innych blogerów o umieszczanie informacji o SZLACHETNEJ PACZCE obok ich bożonarodzeniowych przepisów...przeczytaj ...może uznasz za stosowne i się dołączysz do akcji "blogerzy wspierają SZLACHETNĄ PACZKĘ " /
Urocze,te gwiazdeczki dodają im uroku :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie.. wyglądają tak magicznie, świątecznie... super:))
OdpowiedzUsuńprzepiękne ! a śnieżynki mogłabyś sprzedawać bo są piękne!! ;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze!
OdpowiedzUsuńprzecudowne ! :)
OdpowiedzUsuńśliczne, jak królowe śniegu :-)
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję bardzo za wszystkie komentarze! Cieszę się, że podoba wam się to co robię. Już mam inspirację do kolejnego świątecznego wpisu! Niebawem pojawi się na blogu :-)
OdpowiedzUsuńile pracy przy tym.. ale efekt warty zachodu, śnieżynki mnie urzekły *.*
OdpowiedzUsuńwspaniałe! jestem pod wrażeniem! prześliczne!
OdpowiedzUsuńjedno z tych pięknych zdjęć bierze udział w naszym konkursie, zachęcamy do głosowania! http://wykrywacz-smaku.pl/konkursy/glosy
OdpowiedzUsuńDziękuję za publikowanie i... również zachęam do głosowania!
Usuńpięknie wykonane :))
OdpowiedzUsuńwyglądają pięknie, ale mam pytanie jakiego dokładnie serka użyłaś do kremu ???
OdpowiedzUsuńPróbowałam kilku serków, ale trzymam się serka Philadelphia (w wersji normalnej, nie light): http://www.philadelphia.pl/philadelphia3/page?siteid=philadelphia3-prd&locale=plpl1&PagecRef=598&cid=808&pid=1414 Pewnie nada się też inny podobny serek, ważne by nie był to serek light. Warto sprawdzić, by w smaku nie był zbyt słony.
Usuńdzieki ;)
Usuń