English version below in purple.
Jesteśmy już na
tym etapie przedświątecznej gorączki, na którym pojawienie się w okolicach
centrów handlowych staje się sportem ekstremalnym jedynie dla odważnych J. Sama nie wiem, jak to zrobiłam, ale
tegoroczne prezenty mam już kupione i jedynie czekają na zapakowanie, które
osobiście zaliczam do przyjemności, szczególnie gdy zajmuję się tym w domowym
zaciszu ze szklaneczką grzanego wina w ręce, podczas gdy na zewnątrz zimno,
wiatr i deszcz (jak już kiedyś pisałam, w Barcelonie śnieg nie zdarza się
najczęściej).
Grzane wino stało
się jednym z elementów Świąt u mnie w domu odkąd odwiedziłam kilka lat temu
koleżankę mieszkającą w Niemczech. Zapach Glühwein unosi się tam w grudniu
chyba na wszystkich ulicach! Do tego, jak się okazało, unosi się on też w całym
mieszkaniu podczas pieczenia cupcakes z grzanym winem! Po zjedzeniu takiej
babeczki, która dodatkowo zawiera słodki prezent z niespodzianką w środku, niestraszna
będzie nawet wyprawa po prezenty świąteczne. Zresztą... zawsze można wybrać
opcję kupienia ich online, co zrobiłam w przypadku prezentu, który kupiłam...
sobie. Możecie go zobaczyć tutaj. Ciekawe, do jakich wypieków mnie zainspiruje...
Cupcakes z
grzanym winem i orzeszkiem w czekoladzie w prezencie.
Składniki (na 6
cupcakes):
- 60 ml grzańca w temperaturze pokojowej
- 1 jajko
- 50g cukru
- 35ml oleju
- 1 łyżeczka cynamonu
- 25g startej czarnej czekolady
- 75g mąki
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka kakao
Składniki na krem
- 125g masła w temperaturze pokojowej
- 160g cukru pudru
- 0,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 łyżki grzańca w temperaturze pokojowej
Rozgrzewamy
piekarnik do 180 stopni. Przesiewamy cynamon, mąkę, kakao i proszek do
pieczenia i odstawiamy w jednym naczyniu. W innym mieszamy olej, cukier,
grzaniec i jajko. Gdy osiągną postać jednolitej masy dodajemy mąkę z innymi
składnikami i czarną czekoladę.
Wykładamy masę do
papilotek maksimum do 2/3 ich wysokości i pieczemy przez ok. 20 minut do tzw.
suchego patyczka. Po wyjęciu cupcakes z piekarnika odczekujemy kilka minut, a
następnie wykładamy je na kratkę, by na niej ostygły.
W tym czasie
można przygotować krem. Przesiewamy cukier puder, a następnie ubijamy go z
resztą składników na jednolitą masę rozpczynając na niskiej szybkości, a
następnie zwiększając ją do maksymalnej aż do uzyskaniu jednolitej masy o
bardzo kremowej konsystencji. Następnie dowolnie dekorujemy cupcakes. Możemy
zabarwić krem na dowolnie wybrany kolor. Ja dodałam trochę barwnika Poppy Red
marki Sugarflair. I trochę różowego Wiltona. Krem nałożyłam przy użyciu
końcówki 1M Wiltona.
Tutorial: Prezenty z masy cukrowej z niespodzianką
Potrzebne będą:
- Masa cukrowa
- Barwniki spożywcze w paście jeśli nie mamy masy cukrowej w pożądanych kolorach
- Orzechy w czekoladzie
- Wałek do masy cukrowej, nóż lub radełko (takie jak do krojenia pizzy)
ENGLISH VERSION
Cupcakes with mulled wine and a surprise gift
We are already at this stage of the pre-Christmas rush, when getting closer to the shopping centers becomes an extreme sport only for the brave ones. I don't know how I did it, but this year I have already bought all the gifts, and they are only waiting for being wrapped, which I personally qualify as a pleasant activity, especially when dealing with this at home with a glass of mulled wine in hand while outside it’s cold, windy and raining (as I once wrote, in Barcelona, the snow does not happen often).
Mulled wine has become one of Christmas elements in my house since I visited a few years ago a friend who lives in Germany. The smell of Glühwein is present there in December probably on every street! As it turned out, it also floats around the house while baking cupcakes with mulled wine! Another good thing about them is that eating these cupcakes, which also contain a sweet gift with a surprise inside, even Christmas shopping will not seem scary! And if it does ... you can always buy them online, which I did in the case of a gift, bought for... myself! You can see it here. I wonder if it inspires me to new sweet ideas...
Cupcakes with mulled wine and chocolate-covered peanut as a gift.
Ingredients (for 6 cupcakes)
- 60 ml of mulled wine
- 1 egg
- 50g of sugar
- oil 35ml
- 1 teaspoon of cinnamon
- 25g grated dark chocolate
- 75g flour
- 0.5 teaspoons baking powder
- 1 teaspoon cocoa
Ingredients for the buttercream
- 125g butter, at room temperature
- 160g icing sugar
- 0.5 teaspoons vanilla extract
- 2 tablespoons of mulled wine at room temperature
Preheat oven to 180 degrees. Sift cinnamon, flour, cocoa and baking powder and set aside in a bowl. In another bowl mix the oil, sugar, mulled wine and egg. When they reach a homogeneous mass, add flour with other ingredients and the dark chocolate.
Put the dough into the cupcakes liners, maximum up to 2/3 of their height and bake for about 20 minutes. After removing the cupcakes from the oven, wait a few minutes and then place them on the cooling grid.
In the meantime you may prepare the buttercream. Sift icing sugar, and then mix it with the rest of ingredients starting with a speed, and then increasing it to a maximum until obtaining a homogeneous mixture of a creamy consistency. Decorate the cupcakes. You can color the cream with the color of your choice. I added some Poppy Red of Sugarflair and some pink of Wilton. I applied cream using 1M Wilton tip.
Tutorial: Sugarpaste gifts with a suprise inside
You will need:
- sugarpaste
- food coloring in paste if you do not have the sugarpaste in the required colors
- peanuts covered with chocolate
- sugarpaste roller, knife or pizza wheel
For the photo tutorial scroll up.
Jakie słodkie te cupcakes;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się jednym poczęstowała;)
Cudowne! Zapisuje przepis i zrobie w przyszłym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńWyszły śliczne:)
OdpowiedzUsuńprześliczne!
OdpowiedzUsuńczy do tych babeczek mogę użyć mąki bezglutenowej? :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie próbowałam i niestety nie orientuję się w temacie, ale jeśli używasz jej do podobnych przepisów, może warto spróbować...
UsuńPrzepiękne, świetnie wyglądają z tymi prezencikami :)
OdpowiedzUsuńAnna! Una entrada en castellano de tu gran fan... Es increible lo bien que te está quedando el blog, pero quiero dejar por escrito que además eres una teacher con una gran paciencia!! GRACIAS!! Un besazo enorme y espero que las vacaciones las puedas disfrutar rodeada de la family y puedas contagiarles esta gran pasión que se te da tan bien! Otro besito, Laura.
OdpowiedzUsuń